sobota, 21 czerwca 2014

Ludzie listy piszą

   do: kuria@archidiecezja.katowice.pl,
       kuria@katowice.opoka.org.pl,
       kuria@gliwice.opoka.org.pl,
       kuria@warszawa.opoka.org.pl,
       kuria@kuriaczestochowa.pl
 data: 21 czerwca 2014 09:02
temat: Deklaracja
Witam.

Jako że moje demoniszcze (te które podawało się za Elohim i Ismaela) śmiało sobie poczyna, czuję się w obowiązku poinformować iż z pewnym zrozumieniem przyjąłem ogłoszenie przeprosin z ambon kościelnych. Jest jeden mały problem. To nie jest problem Kościoła, jak nazywacie swoją instytucję, a poszczególnych jej członków, którzy mają, jeśli są chrześcijanami, przeprosić osobiście swoje ofiary. Bo to nie instytucja ma według założeń tej wiary być sądzona tylko oni. A przecież wielu nie jest winnych, zaś to, czy winni są ci którzy nakazali czytania i konieczność ich przeprosin, powinno wyjść bezpośrednio od nich i być skierowane do tych, których skrzywdzili.

Drugą dosyć popularną kwestią medialną jest tak zwana "deklaracja wiary". Fascynujące ile osób nawraca się obecnie na chrześcijaństwo. To w sumie nie jest takie złe, pod warunkiem że uwzględni się wszystkie nakazy dawane tym którzy mieli leczyć, a które w takiej deklaracji ​​ ​powinny się pojawić i być przestrzegane ​ (choć przecież każdy z inteligentnych i wierzących ludzi powinien znać treści nakazów z kazań których słuchają, oraz konsekwencje ich niesłuchania prawdaż?).

Pozwolę sobie zacytować.

Ew.wg Mateusza 10:7-9
7 Idźcie i głoście: "Bliskie już jest królestwo niebieskie".
8 Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!
9 Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów.
10 Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski! Wart jest bowiem robotnik swej strawy.

Ew.wg Łukasza 10:3-9
3 Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki.
4 Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie!
5 Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: Pokój temu domowi!
6 Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was.
7 W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu.
8 Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą;
9 uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże.

To oznacza ​,​ że jeśli ktoś leczy w imię wiary chrześcijańskiej i ją oficjalnie deklaruje (podobnie z innymi cytowanymi ​opcjami) nie może za to leczenie pobierać żadnych opłat, a jeść to​,​ co mu się ofiaruje. Zakaz przechodzenia między domami można też interpretować jako nakaz leczenia tylko i wyłącznie w macierzystym szpitalu, bez prywatnego brania pieniędzy za jakieś skrobanki.

​Oczywiście istnieje też opcja "cesarzowi co cesarskie", ale wtedy nie mówimy o "deklaracji wiary" tylko deklaracji jaką kapłani Mitry złożyli cesarzowi Konstantynowi, pamiętacie, wy którzy nosicie "mitry" na głowach? z wszelkimi konsekwencjami związanymi ze zdjęciem pieczęci z Chrystusa - Jezusa Bar Abbasza, Syna Ojca, założonej przez rzymskie religie, a której symbol wieszacie sobie gdzie popadnie - w przeciwieństwie do Alfy którą wzięliście za rybę. (to podpowiedzi demoniszcza, sam nie wiem skąd to się bierze w mojej głowie).

Rozumiem iż konsekwencje​ wydają się jakże odległe w czasie, gdy tymczasem wojna pukała do drzwi w tych nieszczęsnych latach 80. To nie jest tak, że niebezpieczeństwa nie ma, tyle że nie wszyscy składają ofiarę z siebie, jak niektórzy ateiści. Niektórzy wolą składać niewinne ofiary demonom które opętują dorosłych ludzi - by gwałciły dzieci, symbol Jezusa, jak niektórzy przedstawiciele waszego kleru, czy zakonów (ostatnio wspominano o procesie pewnej wiedźmy, którą prokuratura bardzo nie chciała osadzić w więzieniu). Cóż, korzyści mogą wydawać się oczywiste dla korzystających z takich przybytków znajomych dyrektorek sierocińców i nadzorców zakonów, ale może to okazać się krótkotrwałą, życiową przygodą, z nieco bardziej fascynującymi konsekwencjami z punktu widzenia bardzo mściwych istot - już po tym jak zakończą ziemskie istnienie (choć to nie jest warunek konieczny).

Rozumiem też, iż niewielu z was, wzięło sobie do serca i rozumu bezpośrednie słowa waszego władcy. Ale zostaniecie właśnie tak potraktowani - za każde dziecko, każdy który takowe by zgwałcił zostanie potraktowany jak biorący udział w czarnej mszy, a deklaracje wiary może zostaną uwzględnione po tym, jak zaczną przestrzegać każdego nakazu Jezusa. Łącznie z tym iż lepiej by ktoś sobie samodzielnie coś odciął nim miałby trafić do jak to ujął Królestwa Niebieskiego. Łącznie z tymi którzy wiedząc o tym co tacy robią, dają im możliwości kolejnych gwałtów, pomimo oczywistej zdrady ewangelicznych nakazów, bo stają się współwinnymi i grzeszą tym, czym umożliwili gwałt. Proponuję przestudiować sobie zalecenia Jezusa tyczące się grzeszników.

Ja nie straszę.
Ja nie wybaczam.

Deklaracja wiary to wszak coś osobistego, chyba że głoszona jest przy świadkach. Wielu, bardzo wielu świadkach.

Dlatego proponuję dopisać do tej którą propagujecie, te które tyczą się woli Boga którego uznajecie za swego.

By wszystko było jasne.

Tych, którzy najpierw dokonywali skrobanek, dorabiając się na tym, a następnie stwierdzili że bardziej im się opłaci deklarować wiarę, proponuję osobiście poinformować że są na obserwacji tego, czy będą jej przestrzegać, w każdym najdrobniejszym punkcie.

Co i was się tyczy.

Pozdrawiam
ALK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz