środa, 10 października 2012

Seksmisja

Z uwagi na to, że dziś przełożono obrady Sejmu tylko dlatego że kilku posłów wolało mszę z okazji miesięcznicy od obowiązkowej pracy na rzecz obywateli, czym dali wyraźny sygnał że z chrześcijaństwem rozmijają się coraz bardziej bo nie mają bladego pojęcia o nauce krzyża wybierając kult śmierci miast działań na rzecz życia, poczułem się jak bohater Seksmisji.
Rzecz jasna w bardzo ogólnikowym zarysie - wszyscy wokół chcą pod względem wiary i życia - panującej kobiety - królowej, a prawda świata jest zupełnie inna niż przedstawiana przez działające w tym zakresie władze Ligi decydujące o mentalności, preferencjach i m.in. odgórnych ograniczeniach popędu.
Kojarzy ktoś o kogo chodzi?
"Liga rządzi, liga radzi, liga nigdy cię nie zdradzi"? - była kiedyś taka "Święta liga" z państwem Rzym jako jej członkiem i tymi zachodnimi mocarstwami wspólnie dymającymi biedną Polskę i jej wierzących we wspólne działania obywateli. Sobieski to aż apopleksji dostał... Pewnie pod koniec życia najchętniej pokazałby gest Kozakiewicza każdemu klesze który zaproponowałby mu działanie przeciwko muzułmańskiej Turcji kosztem Polski - ale wszak mamy stare porzekadło że Polak mądry po szkodzie. A biedny, chorujący m.in. na francuską chorobę Sobieski tak bardzo wierzył w dobro i uczciwość katolickiego kleru, mającego od wieków pakt np. z Lucyferem dotyczącym czyśćca, za który według jego własnych zasad każdy z papieskich popleczników powinien był zostać spalony.
Początkowo takie przebudzenie w kraju rządzonym przez facetów w sukienkach udających swą kobiecość - niby w "Seksmisji" Machulskiego - mogłoby się nawet wydawać rajem, tyle że z biegiem czasu wychodziłyby na jaw wszelkie sztuczki na polu działań politycznego ramienia Genetix, ustalającego politykę prorodzinną państwa. Z sekundującymi na drugim planie służbami Archeo o nieco bardziej lewicowych poglądach lecz po cichu poddającymi się stadnie władzy Genetix - no, może z pojedynczymi reprezentantkami wyłamującymi się z szarego tłumu biorących zalecane pigułki.
To czy ktoś zeżre ich święte jabłuszka i zrozumie pewne kwestie to pewnie jest kwestią osobniczą. Wszak wszystko jest prawdą - tylko nie wszystko ma poprawną interpretację księgi którą stanowi wszystko wokół ;)
Samiec Komuch twój wróg!... ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz