#1 Opętane ciało Umysł zniewolony Jak łódź niosąca Ducha z Charonem ---------------- #2 Psia czapka Niewidzialnego Wstydem ofiary Kryjącego Cerbera ---------------- #3 Czasu pracy równoważnik Obol - za życie zapłata Dla przewoźnika co uwalnia Od ducha swą łódź i powraca ---------------- #4 Pieniądz za słowa zdobyty Za życia tych co schodzili Do mroku wiecznej krainy Rozwiewając iluzje tworząc nowe mity
Pierdu pierdu.
Hades (coś co podawało się za bóstwo i sprowadzało mrok na umysł "opętanego" tworząc dosyć mroczne iluzje) wymagało zdecydowanie klękania przed nim i błagania. W starożytnej Grecji.
Z doświadczeń własnych to to samo co tworzy tzw. "mroki Szeolu" z różnymi efektami specjalnymi z tym związanymi. Również oczekuje klękania choć woli podawać się za Elohim.
Od drugiego jest w stanie "uwolnić" trwała wiara i np. mantrowanie do jakiegoś wybranego bóstwa, jednakowoż po zmianie prawdopodobieństwo szybkiego nawrotu jest niemal pewne. Z prozaicznego powodu - to że nie czuje się fizycznie "opętania", nie oznacza że dany byt zniknął z otoczenia i nadal nie wpływa "w ukryciu" na świadomość ofiary. Która wszak wybiera jakąś kolejną bestię do której musi się modlić by okazała łaskę. Dla ukrytego bytu zmiana wizerunku to nie taki problem jak uwierzenie przez ofiarę w bóstwo którego nie ma.
Największe bestialstwo "ukrytych" bytów jest właśnie w przyglądaniu się jak jeden z nich wykorzystuje np. dzieci, oczekując błagania na klęczkach o pomoc. I odpracowywania sobie możliwości życia w spokoju, niezależnie od preferowanej wersji religii. Choć nie zawsze widoczne jest to od razu - czasem problemy pojawiają się dopiero u dzieci i kolejnych pokoleń osób które zaczęły mieć w pewnym sensie ezoteryczne długi. Wyimaginowane przez bestie. Czasem do 7 pokolenia.
Epigram:
Módl się i pracuj. Garb ci wyrośnie jak się garbić będziesz.
Hades (coś co podawało się za bóstwo i sprowadzało mrok na umysł "opętanego" tworząc dosyć mroczne iluzje) wymagało zdecydowanie klękania przed nim i błagania. W starożytnej Grecji.
Z doświadczeń własnych to to samo co tworzy tzw. "mroki Szeolu" z różnymi efektami specjalnymi z tym związanymi. Również oczekuje klękania choć woli podawać się za Elohim.
Od drugiego jest w stanie "uwolnić" trwała wiara i np. mantrowanie do jakiegoś wybranego bóstwa, jednakowoż po zmianie prawdopodobieństwo szybkiego nawrotu jest niemal pewne. Z prozaicznego powodu - to że nie czuje się fizycznie "opętania", nie oznacza że dany byt zniknął z otoczenia i nadal nie wpływa "w ukryciu" na świadomość ofiary. Która wszak wybiera jakąś kolejną bestię do której musi się modlić by okazała łaskę. Dla ukrytego bytu zmiana wizerunku to nie taki problem jak uwierzenie przez ofiarę w bóstwo którego nie ma.
Największe bestialstwo "ukrytych" bytów jest właśnie w przyglądaniu się jak jeden z nich wykorzystuje np. dzieci, oczekując błagania na klęczkach o pomoc. I odpracowywania sobie możliwości życia w spokoju, niezależnie od preferowanej wersji religii. Choć nie zawsze widoczne jest to od razu - czasem problemy pojawiają się dopiero u dzieci i kolejnych pokoleń osób które zaczęły mieć w pewnym sensie ezoteryczne długi. Wyimaginowane przez bestie. Czasem do 7 pokolenia.
Epigram:
Módl się i pracuj. Garb ci wyrośnie jak się garbić będziesz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz