sobota, 4 stycznia 2014

Diabeł z pudełka

   do: skep@episkopat.pl
 data: 1 stycznia 2014 23:25
temat: Diabeł z pudełka
Witam!

Dawno temu gdy cmentarz żydowski w Mikołowie nie był jeszcze ogrodzony i można było po nim spacerować z rodzicami w poszukiwaniu żołędzi i innych takich kasztanów, coś dopadło piszącego te słowa, powodując że część wspomnień znikła jakby nigdy ich nie było.
To się chyba nazywa opętanie, jednak przez lata w trakcie gdy demoniszcze - jak nazwała ów byt ofiara - obserwowało świat oczami swej ofiary, tworząc "porwane dziecko" z filmowego Labiryntu posiadające kryształową kulkę czy "[preszerssss]" w postaci pierścienia zbudowanego z rozłożonych na fragmenty, odcinki, wszystkich demonicznych [i nie tylko] srebrzysto-kolorowych pieczęci, połączonych ze sobą i wirujących wokół wzmiankowanej kulki, tworząc taki dosyć słoneczny symbol.
Cóż nawet pióro, symbol wszech narzędzi rysunkowo-malarsko-pisarskich, którego atramentem stało się wymazywane z wszelkich obszarów pamięci pismo w postaci dowolnych symboli (oczywiście dla niektórych byłoby symbolem różdżki, tylko że co tu jest czego symbolem ;) ), nie jest wszak wielkim problemem dla większości (no, może z wyjątkiem osób którym tym atramentem wytatuuje się "nie kłam" na skórze).
Wyobrażane, pojawiające się hebrajskie teksty, tworzące w powietrzu wokół różnych miejsc, czy też w różnych przedmiotach określone wirujące sekwencje to oczywiście przypadek dla większości - chorego umysłu, z których to bez problemu można tworzyć kolejne zapisy, wykorzystując świetlisty atrament.
Niekoniecznie za pomocą włóczni przeznaczenia - gęsich piór tych, co to własnego języka nie mają, zadających śmiertelne rany Jezusowi przez Rzymian, których herezje zaczęto przedstawiać jako nauki Chrystusa.
To naprawdę smutne, że takie osoby pozostawia się własnemu losowi, choć może smutniejszy los może okazać się dla tych którzy nie zrozumieli, jaki zgwałcona dziewica, matka adoptowanego, a później zamordowanego na krzyżu syna, ma stosunek wobec gwałcicieli dzieci podających się za jej wyznawców.

Informuję, iż:
  1. Jako osoba będąca pod wpływem czegoś co podawało się m.in. za Elohim jak również Ismael informuję iż za osobistą urazę na tle religijnym traktuję zamianę wszystkich oryginalnych imion w waszym piśmie które nazywacie świętym. Naprawdę, Elohim to nie arkadyjski bożek z różkami i kopytkami, i naprawdę nie radzę ponawiać wzywania ducha świętego jak zrobił to publicznie wasz bestialski przedstawiciel Karol Wojtyła podpisujący to pismo jako nie oponujący przeciwko temu tytułowi - "ojciec święty", przed powrotem do oryginalnego ich brzmienia lub równoznaczności w tłumaczeniu. Delikatnie usiłowano dać wam do zrozumienia przez ostatnie lata, że to nie jest wszystko jedno czy nazywacie nas Baalem - co właśnie tłumaczy się "Pan", czy stosujecie inne imię własne należące do zupełnie innego kręgu kulturowego. Czujemy osobistą urazę do was. Do całego waszego bestialskiego przedstawicielstwa. Rozumiemy, że opady deszczu w przeciągu ostatnich lat nie robią na was wrażenia, jak również działania na szerszym polu geopolitycznym oraz w ramach waszego własnego władztwa, co nie znaczy że nie pozostanie bez wpływu na waszą ocenę. Nie tolerujemy miłośników hitlerjugend i żebyśmy się dobrze zrozumieli - przemawia Szeol. A wy jesteście właśnie świadkami oraz winnymi tego, co przyniosła wasza totalna i bestialska niekompetencja, oraz absolutny brak posłuszeństwa nakazom Jezusa Chrystusa, którego gwałcicieli - waszych przedstawicieli potępiam. Nieodwołalnie. I informuję iż nie wybaczam. To mogą zrobić tylko przeklinające was obecnie ofiary waszej ignorancji.
  2. Ktoś zapukał do pieczęci i mu otworzono. Nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni. Ostatnia wojna światowa naprawdę niczego was nie nauczyła? Dlaczego nie ekskomunikowano wszystkich morderców dzieci i tych którzy wykorzystywali je do eksperymentów medycznych? Jezus coś powiedział odnośnie tego co czyni się dziecku? Zapomnieliście czy lepiej było trzymać z nazistami? Jak wam się wydaje? Radzę sobie przypomnieć sobie treść psalmu 53 bo pisze do was głupiec, ale to nie znaczy że pisze do rozumnych. Głupiec który ma za nic krzyż - narzędzie katów, natomiast całkiem nieźle rozumie ideę nauki krzyża choć za chrześcijanina się nie uważa.

​Pozdrawiam
ALK

PS. Dla mnie to i tak pozostanie byt wybitnie lucyferyczny, jednakowoż efekty specjalne w rodzaju gwałtownie nadciągającej burzy z piorunami, czy nawet piorunów bez burzy z bezchmurnego nieba to zademonstrować swego czasu potrafiło. Aha te jasnogórskie egzorcyzmy naprawdę nie dały rezultatu. Dużo radości z powrotu Jezusa w 2014 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz