poniedziałek, 31 marca 2014

Daniny

Założenie iż kto wykorzystuje innych ma być na szarym końcu jest o tyle ciekawe iż częściowo łączy się z daninami na władców (liczba 666 talentów złota dla Salomona w 1Kr) wszelkiego rodzaju (w tym religijnych). Dlaczego? Wszak skoro "robotnik wart jest swej strawy" to nawet król który pracuje na rzecz poddanych jest tylko robotnikiem który pracuje. I wart jest tylko i wyłącznie swej strawy.
Podobnie ksiądz. Biskup. Papież. Poseł. Prezydent. Cesarz. Król. Szlachcic. Szejk. Prezes korporacji. Bankier. Etc.
Oczywiście jeśli uznaje "wartości chrześcijańskie", a nie innowiercze kulty i sekty uczące iż prawo własności jest najważniejsze, że można mieć niewolników dla swej zabawy i zysków.
Jeśli ktoś czerpie zysk z pracy brata i wykorzystuje go by uzyskać jakieś korzyści ponad to czymże jest jak nie bestią, która wymaga danin - czy to w postaci podatków jak Salomon do "własnego skarbca" - nie do kasy państwowej czyli w pewnym sensie wspólnotowej (ten mały fragment ktoś był łaskaw usunąć za drobną opłatą ze ST), czy to w postaci niewolniczej pracy.
Członkowie wspólnot chrześcijan nie uznawali względem siebie wyższości ("ten kto się wywyższa będzie poniżony" - zatem wszyscy wobec siebie traktowani byli jednakowo) w żaden sposób, a za pracę w obrębie wspólnoty właśnie na pamiątkę Chrystusa - pobierano opłatę w postaci wspólnych posiłków. Majątek wspólny, powstały ze sprzedaży prywatnego, był wykorzystywany na wykupywania współbraci - niewolników - z rąk rzymian. Jezus nie uznawał niewolnictwa, w przeciwieństwie do bestii - cesarza Konstantyna - który nie uważał być równym swoim niewolnikom i który swoimi życzeniami pisanymi piórem w kształcie grota włóczni, zabił chrześcijaństwo na kilkanaście wieków (przy okazji określił że to w niedzielę należy odpoczywać).
Od tego czasu stopniowo niszczono chrześcijan, a każdego przychodzącego Jezusa, który twierdził coś innego niż siedzący na swoich tronach biskupi, zwyczajnie mordowano, czasem palono na stosie - jako heretyka. Mordowano wbrew "nie morduj".
Kult szatana w złoconych szatkach udających "anioły miłosierdzia" zwolenników pedofilii, złodziejstwa i danin w każdej liczbie - nie tylko 666 talentów złota mamy od lat.
Robotnik w rozumieniu Jezusa jest tym, który pracuje 6 dni w tygodniu a w jeden odpoczywa - co oznacza że każdy, który nie pracuje na swoją strawę, nie tylko nie jest chrześcijaninem, ale jest łamiącym jedno z 10 przykazań niewiernym. Bestie zaś wykorzystują tę pracę nie po to, by wszystkim było lepiej, a żeby niczym u Salomona - było ich stać na zachcianki swoich żon, a czasem własnej rodziny - bo cudzej nigdy nie uznają za swoich rodzonych braci i siostry. Co oznacza negację wiary iż jest się częścią rodziny Adama.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz