piątek, 28 września 2012

Vaiśravaṇa

Z okazji wpisu Posążek z nieba na Kopalni wiedzy coś na temat innego obrazka który podobno przedstawia tę samą postać, co rzeczona figurka.
Interesujący obrazek opętanej osoby. Kluczową rolę pełni tu mały niepozorny demoniszcz znajdujący się w samym centrum obrazka. Wpływ widoczny jest w oczach osoby w której "brzuchu siedzi demon" - zafascynowanych, napiętych, fanatycznych, skupionych na jakimś punkcie poza obrazem. Umysł rzeczywisty ukazany jest jako cień po lewej stronie obrazu (po prawej stronie postaci) i tworzy dużą twarz - od końców palców prawej dłoni - patrzącą w dół, z wygiętym kącikiem ust w górę. Usta i dolna szczęka nakłada się na głowa czerwonawego demoniszcza (zapewne nazywającego się Mangustą) - tuż nad nią mniejszy cień dumnej głowy z długim nosem, przymkniętymi oczyma i zamkniętymi ustami i zaraz obok po lewej cień tworzący mniejszą twarz, również patrzącą w dól z pustymi oczodołami stanowiącymi tylko ciemną plamę.
Po lewej stronie postaci widać w falach niby poziomy cień - skrzydlatą postać z ciemnymi włosami i jaśniejszą "aureolą" trzymającą księżycowy sierp w lewej ręce. Przedłużenie prawej - przechodzi przez plecy i niby szczypce widziane w fałdzie prawego rękawa szaty wychodzi spod centralnej głowy demoniszcza i przytrzymuje prawą dłoń. Za postacią z sierpem - po obróceniu obrazka o 90 st. - mamy kulącą się małą postać (but) w kolanach siedzącej, zakapturzonej postaci (ciemne plamy). Nad falami po lewej przypominającą uśmiechniętą słoniową twarz w laurach*). Uroczy jest też ten ankh pomiędzy nogami. I te biało-czerwone i biało-żółte wstążki na tym kijku trzymanym (?) w lewej ręce.
Ciekawe niewątpliwe jest również to, że centralne demoniszcze tworzy język głowy węża określanym przez dwoje okrągłych plam przy kołnierzu postaci, wąż wydaje się być kobrą, której płaszcz tworzą ciemne plamy rękawów.
No i ta poszarpana (w formie płomieni) "aureola" czy też "aura" lub pole bioelektromagnetyczne zapewne ułatwiająca kontrolę nad postacią z fanatycznym wzrokiem.
Zaiste, fascynujący musiał być autor tego obrazu.
Choć struktury krystaliczne różnych kamyków również są fascynujące i to bardziej od ich wartości materialnej... :P
*) z drugiej strony to może delfin butelkonosy(?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz