czwartek, 10 lipca 2014

​O byciu zimnym lub gorącym czyli o powołaniu kapłańskim w ujęciu naturalnym

Węże są zmiennocieplne i zazwyczaj zimne, chyba że wygrzeją się na Słońcu. Wtedy stają się bardzo aktywne, czasem aż nadmiarowo, a że zwiększa się tym samym ich zapotrzebowanie energetyczne, to ​i liczba ofiar które są niezbędne do wyżywienia węża.​ Mądry wąż potrafi przetrwać długo bez nowych ofiar - hibernując.
Jako że wszystko ma swoje miejsce w przyrodzie, tak i węże zżerające np. małe, chore szczurki bywają przydatne. Jeśli utrzymują swe zimno. Jednak gorący wąż to zły wąż, nienasycenie szukający wciąż nowych ofiar.
Ssaki czy np. ptaki, należą do zwierzątek stałocieplnych, utrzymujących swą temperaturę na poziomie znacznie wyższym niż mają węże. Są wręcz dla nich gorące i zazwyczaj nie myślą od urodzenia w kategoriach węży o innych ssakach (póki nie zaczną być wychowywane przez gady). Np. owcach. Czy wystarczy sączyć krew z takiej żeby przetrwać latami zamiast polować na małe szczurki roznoszące choroby?
Jeśli nie szkodzą sobie nawzajem to oznacza, że tworzą pewien ekosystem. Zwierzątek stało- i zmiennocieplnych.
Czy wąż jest w stanie przystroić się w ptasie piórka (np. gołębia) by udawać gorącego i przybliżyć się dzięki temu do stałocieplnych zwierząt i wykorzystać do stworzenia sobie darmowej, łatwo dostępnej i naiwnej jadłodajni?
Zwierzęta stałocieplne głównie myślą (albo przyjęło się tak myśleć) o jedzeniu i kopulacji, względnie metodach jak osiągnąć jedno i drugie, jak również o wielkim rodzinnym gnieździe gdzie mogłyby robić jedno i drugie. Oczywiście są też np. altanniki które mają artystyczne nastawienie do rzeczywistości (i kopulują gdy krytyka dzieła - budowli przejdzie w oczach samicy), a niektóre znane są z robienia zapasów na przyszłość (chomiki).
Zmiennocieplne jak np. żabcie preferują często amplexus zbiorowy, ale wszak rechoczące żabcie nie są mądrymi wężami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz