sobota, 14 maja 2011

Pieczęcie

Czy ktoś kojarzy co to za pieczęcie niby ma łamać Chrystus wg podyktowanej podobnoż przez kogoś (niezweryfikowanego bliżej demoniszcza podającego się za Chrystusa) przepowiedni "końca świata"? Osobiście bliższa jest mi przepowiednia Izajasza dotycząca mesjasza który będzie posiadał wszystkie wady ludzkie... Wszak ostatni będą pierwszymi... ;]
Wracając do pieczęci - swego czasu zacząłem odcyfrowywać tzw "stół enochiański" który ani nie jest stołem ani enochiańskim, ale wszak to zasada podstawowa żeby wcisnąć komuś że coś jest czymś innym niż jest (u T.Goodkinda mamy kilka praw magii które są mimo wszystko aktualne zawsze i wszędzie wśród nieuświadomionych jednostek). Od tego czasu zdarzyło się parę katastrof (ekologicznych - zatonęły tankowce, parę trzęsień ziemi, nawet samolot z oficjelami się rozbił).
Więc czym jest wg mnie? O tym już pisałem parę miesięcy temu - zbiorem złośliwości, przepowiedni i tekstów w których wpięte są imiona tradycyjnych demonów, odwołania do szatana etc.. Imiona uważane za "boskie" przez magów składające się np z liter ORO IBAH AOZPI w trakcie tworzenia anagramów i założeń kabalistycznych w których każdą literę ładuje się mocą i wykorzystuje jak łatwo zauważyć można w prosty sposób zmienić w fonetyczną "chorobę". A na czym one się znajdują? Otóż, jak np. można poczytać u Kolesowa podstawą, na którą jest to nałożone, jest krzyż z kombinacjami liter IHVH (lub "HVIH" - "istnienie"). Co to oznacza? Otóż że jest to, z mojego punktu widzenia, złośliwa, skomplikowana, klątwa na świat istnienia, podtrzymywana przez akolitów różnych zakonów magicznych, którym nakazuje się zapamiętywać całość ciągów literowych i energetyzować w ramach "doskonalenia praktyki", oraz wmawia się że jest w tym jakiś tajemny język, przy czym znaczenia w różnych językach po rozszyfrowaniu są dosyć hmm... problematyczne dla rzeczywistości świata istot żywych. W skrócie - energetyzuje się zestaw znaczeń niszczących istnienie i doprowadzające do jego zagłady w którym pojawiają się demony wśród chorób, obojętności, wiary w przepowiednie etc... I to w całkowitej nieświadomości wierzących że jest to coś zupełnie innego "magów", ładujących energetycznie zaklęcie zniszczenia.
Nom i gdzie tu miejsce dla Chrystusa?
Otóż pojawi się On, przeczyta wszystkie zakodowane teksty - "złamie kody" i ośmieszy tym wszystkich magów wierzących, że są one czymś innym - poniży ich. Złamie jeden z systemów magicznych.
Ale... Jak nie będzie lizydupcem swojego demoniszcza i nie będzie go wyznawał to zapewne okaże się straszliwą bestią przed którą padnie świat na kolana, a lodowce za około 40 lat i tak się zaczną topić...(No, chyba że wykończy nas jakiś inny chemtrails ;] )
Tak niestety wygląda zabawa demoniszczy w produkowanie złośliwych zagadek historii i zabawa w szyfry na różnych poziomach abstrakcji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz