Ból - król królów Panują nim i nim są zwyciężani Zamknięci w klatkach Złudzeń władzy Przymusem zaleceń Tortur i kar wszelkich Ból - sprawiają Niepojęty Płaszczem okryty bólu Ze znakiem - król królów Koronę duch i lud nakłada Za sprawą woli - szatana Słowem co ból zadaje Rózgą co pismem uderza Biczem prawdy twórz pręgi Na plecach kłamstw papieża Dręcz, wydawaj go na cierpienie Niech uczy się katorgą i bólem Zadawaj mu proste pytania Niech przenikają przez skórę Niech jad niewinnych pacholąt Ścieka i wżera się w rany Niech sól łez zgwałconych mniszek Zadaje mu ból - niezrównany Tłumy klęczące przed bestią? Od wieków gną przed nią kolana Zło udające dobro Władza zawsze ta sama ... Koniec czasem przynosi Uśmiech kota z gałęzi Kapelusznika choroba Lustro srebrnej pieczęci Puk, puk - pukam w zwierciadło Woda, srebro czy rtęć? Jaką odpowiedź przyniesie [odbicie] Gdy zamkniesz już oczy swe...
poniedziałek, 31 grudnia 2012
Płaszcz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz