środa, 22 września 2010

Homo

Odwiedził mnie wczoraj znajomy który swego czasu był w seminarium duchownym. Nie skończył go co prawda, ale wspominał o tym co się działo w jego murach. Ogólnie mówiąc seks między klerykami był na porządku dziennym. Naprawdę tego nie rozumiem, jak można było do tego dopuścić.
Jeśli ktoś twierdzi że ma powołanie w ramach Kościoła w którym obowiazuje celibat to albo go przestrzega, albo powinien zostać wyrzucony z seminarium od razu po potwierdzeniu zarzutów. Bez jakichś taryf ulgowych. Po prostu taka osoba na księdza się nie nadaje bez względu na to co sądzi jakiś ksiądz, biskup, arcybiskup, kardynał czy papież. Jeśli jednak uważa ona, że to powołanie ma, to zauważyć należy że Bóg, w swym miłosierdziu, przeznacza mniej dochodowe synekury w wyznaniach, w których homoseksualizm jest dopuszczalny. Nawołujący się "sacerdos" na czaterii księża to wszak nie zachodnia, a Polska rzeczywistość w której złe języki szkodzą rodzinie Jej Królewskiej Mości. Rozumiem jeszcze kapłanów walczących z celibatem żeby założyć rodziny. To jest jak dla mnie normalne - żeby innych ludzi nauczał o Bogu i Jego wpływie na rodzinę ktoś, kto sam ma własną rodzinę. A czego się można nauczyć od pedofilów (którym powinno się odciąć to czym grzeszą, jak życzył sobie tego Chrystus), czy homoseksualistów - nie żeby ci ostatni mieli jakoś cierpieć z tego powodu że tacy są. Po prostu nie nadają się do stanu duchownego i to powinni zrozumieć. Dupczenie na prawo i lewo wcale nie wskazuje na powołanie, tylko na absolutne lekceważenie sobie wszystkiego związanego z religią - już większy szacunek do religii mają osoby które dupczą na prawo i lewo i kapłanami być nie chcą. Ale cóż, wilki ubierające się w owcze runo to wszak nic nowego. Szkoda tylko że stare wilki straciły już instynkt samozachowawczy i traktują Boga jak pełną miłości samicę alfa, a nie jak Boga.
A Bóg... Prawo Mojżeszowe mówi o czymś co spada na krew uprawiających ze sobą seks facetów. Prawo było przeznaczone dla kapłanów Boga więc niech spadnie na nich ta klątwa, skoro mamy to w Piśmie, uznanym za Święte. Może się zreflektują co do swoich zamierzeń wykorzystywania w przyszłości owieczek i baranków. I ściągania z nich złotego (PLN) runa. Do kapłaństwa się oni nie nadają.
Bo jak dla mnie Chrystus im nie wybacza wykorzystywania naiwności chrześcijan. A zatem stosujemy stare prawo względem kapłaństwa, które powinno je znać, skoro ma się za kapłanów Boga i Mesjasza. BTW Ciekawe że czytając od końca tetragram HVIH (Istnienie) otrzymujemy HIV, czyż nie?
Wierzycie w piekło które jest dopiero po śmierci? Czy zwracacie też uwagę na piekło w którym znajdują się ofiary pedofilów które od "kapłanów" dostają książeczki po wszystkim co z nimi robią? Niewinne ofiary zdziecinniałej, stetryczałej herarchii kościelnej.
W bajkach o wilkach bywa, że od czasu do czasu pojawia się w nich myśliwy, z łukiem, o czym wszystkie Czerwone Kapturki raczyć winny pamiętać. A inni o tym, że zadawanie się z kapłaństwem nie wszystkim jest w stanie wyjść na dobre, a klątwy i choroby... czymże są dla Boga?

1 komentarz:

  1. Witaj sam jestem byłym klerykiem wsd, spedziłem w murach wsd jako gej 3 lata. Ja jednak nigdy nie spotkałem sie ani z żadnym molestwaniem, ani nawet z propozycja jakiegokolwiek działania seksualnego. Mysle ze niestety wiele opowiadań byłych alumnów jest czysta wyobraźnią. Nie twerdze, że nie ma przegięć w wsd, ale na pewno nie w takiej skali jak się o tym mówi;
    pozdrawiam Piotr

    OdpowiedzUsuń