sobota, 10 marca 2012

Pieczęć ducha

Jednym z najbardziej perfidnych przekleństw wszelkiej maści szatanów jest tzw. "pieczęć świętego ducha" doprowadzające do otępienia i ogłupienia osoby pod jej wpływem, sprawiając, że staje się ona łatwiejsza w manipulowaniu w czasie gdy ma na sobie tę "klątwę".
Szatańskie wymuszenia uzyskane nakładaniem "klątw", "uroków", "pieczęci" czy innymi słowy - blokad w celu uzyskania potulnych ludzi, posłusznych tym, którym nic nie zrobiono - często o wiele głupszym, ale szerzącym słowo szatana w które wierzą, wymuszające im posłuszeństwo (np. kler wszelkiego autoramentu) przy jednoczesnym powoływaniu się na ludzi, którzy nigdy tak do końca nie rozumieli co się z nimi dzieje pod wpływem manipulujących nimi "duchów" - szatanów w każdym wypadku. Dlaczego tak uważam? Bo za każdym razem stawiano ducha jako konieczny element w ramach "drogi do Boga", tworząc nowe religie, zamiast wyjaśniać założenia starych. Zamiast wyjaśniać gdzie w tym wszystkim jest Bóg. Tworząc nakazy względem wyobrażeń "duchów" na tematy religijne, a nie względem boskiej prawdy dotyczącej rzeczywistości świata Stwórcy.
Ludzie zbyt łatwo dają się oszukiwać. Czy to efekt wsadzania im brudów przez czakrę korony w czasie chrztu w co poniektórych budowlach sakralnych, co obserwują czasem co poniektórzy "ezoterycy"?
Uzyskanie potulnych owieczek i baranków posłusznych pasterzom, głupich przeżuwaczy trawy to wszak marzenie władzy absolutnej. Tylko że to marzenie szatana a nie człowieka myślącego.
Człowiek myślący dostrzega różnorodność, choćby kodu genetycznego. Różnorodność i możliwość współistnienia różnych idei. Zabijanych działaniami wszelkiej maści szatanów (złych duchów) poprzez nakładanie otępiających blokad - "pieczęci", "klątw", "uroków" etc. które otępiają i ograniczają możliwości poznawcze człowieka, na rzecz "objawionych" tekstów które w samym założeniu są szatańskie i tworzą warstwę "kleru" która najmniej wspólnego ma z Bogiem, a najwięcej z szatanem dającym mu swoje łaski w celu utrwalania kłamstw szerzonych wśród ludzi. Gdyby było inaczej już dawno większość z nich padłaby trupem od rażenia choćby piorunem po tym jak wykorzystywali ludzi na wszystkie sposoby łamiąc wszelkie prawa i nakazy. W asyście rezydentów lokalnych świątynek przyglądających się działaniom Hitlera, Stalina, Mao czy innych papieży swoich religii, nie mających nic wspólnego z ideami i korzeniami tego co sobą reprezentowali.
Efezjan 1,13
W nim i wy, którzy usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię zbawienia waszego, i uwierzyliście w niego, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym!
2 Kor 1,21-22
Tym zaś, który nas utwierdza wraz z wami, który nas namaścił, jest Bóg, który też wycisnął na nas pieczęć i (dał zadatek Ducha do serc naszych...)
Szatańska perfidia w nazwaniu swojej klątwy "pieczęcią świętego ducha" polega na tym, że "pieczętuje się" nim osoby które często nie mają pojęcia o świecie. Pieczętuje się, wprowadzając najpierw do ciała obcą "duszę" zabijającą prawdziwą osobowość dziecka. Czyż nie daje to przyczynku do reinkarnacji? A posłusznym wybrańcom szatańskich duchów - "życia wiecznego"?
Pieczęć jako blokada przed "duchami" z zewnątrz, ma może sens, gdy osoba jest dorosła i świadoma otaczającego świata i świadoma jej działania. Jak działa. Po co działa. Z czego jest zrobiona. Na zasadzie jakich reguł Boga Stworzenia? Jaki duch wyjaśnił te zasady? Czy któryś nauczył tylko się modlić i liczyć na cud? Nakazał posłuszeństwo duchowi? Nakazał posłuszeństwo klerowi?
"Czcij ojca i matkę swoją" - gdzie tu miejsce na kler? Gdzie tu miejsce na "pana"? Gdzie tu miejsce na obrazki "Madonny" bez wielkiego cyca? Gdzie tu miejsce na czczenie jakiegokolwiek ducha, anioła, czy choćby Boga? Czy ten co wyprowadził Żydów z Egiptu przypadkiem sam się nie zdradził? O ile to był ten sam duch. Który chciał własnych niewolników.
Zerwanie pieczęci może być ciekawe w skutkach.
A Chińczycy przeklinają - "obyś żył w ciekawych czasach".
Przykazanie mówi o czczeniu ojca i matki. Nie proroków i mesjaszy. Nie duchów. Jeśli potraktować Boga jako ojca to jego nauki rozumowej - niematerialnych reguł Stworzenia poznawalnych poprzez percepcję i do których dochodzi się dzięki świadomości, rozumowi. Matką w tym ujęciu byłaby materia ziemi, "proch" - ciało, świątynia ducha.
Dzięki rozumowi masz wszak okazję pokonać szatana, mój drogi czytelniku, oddzielając fałsz od prawdy, przekazywanej choćby w takich tekstach jak ten. Nie na drodze wierności cytatów, lecz na drodze poznania rzeczywistości Boga poprzez doświadczenie. Słowa przekazują omylni ludzie, często zmanipulowani, reguły fizyki pozostają bez zmian.
Perfidia szatana w nazywaniu "pieczęcią świętego ducha" swoich działań z jednej strony odsuwa od prawdy z drugiej każe nazywać się "świętym duchem", z trzeciej otumania ludzi pod jej wpływem. Szatański duch staje tu między człowiekiem a Bogiem, stanowiąc przeszkodę między poznaniem prawdy o rzeczywistości w której żyje człowiek poprzez odsunięcie jego uwagi ze świata rzeczywistego na fikcję. Religijną a czasem literacką.
Osobiście nie zgadzam się na to, żeby mnie coś blokowało i otępiało, zwłaszcza jeśli prowadzi to do mojego ogłupienia i otępienia i mordowania mojego własnego "ja".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz